MT-09 SP – kolejny miejski urwis od Yamaha

yamaha mt-09 sp recenzja test

MT-09 SP to kolejna Yamaha przeznaczona dla ludzi z głową. Wcześniej miałem MT-09 oraz MT-10. Jako kolejny wpadł w moje ręce model MT-09 SP. Co o nim sądzę? Jak się nim jeździ? Jakie są jego mocne i słabsze strony? O tym wszystkim w poniższej recenzji.

MT-09 SP to kolejna Yamaha przeznaczona do terroryzowania miejskich arterii. Generalnie cała seria MT jest wybitnie niesforną i udaną rodzinką motocykli. O ile między MT-10 a MT-09 SP można dostrzec spore różnice, to już pomiędzy MT-09 SP a MT-07 jest całkiem spora przepaść. W poniższej wideo recenzji znajduje się model MT-09 SP ale recenzja ta tyczyć może się równie dobrze standardowej wersji (przy okazji odsyłam do pierwszych wrażeń z jazdy na MT-09). Wynika to głównie z tego, że…

…różnice pomiędzy MT-09 a MT-09 SP…

… nie są aż tak duże. Jeśli zmiany przeliczyć na złotówki, to będą one warte 5k PLN. Co dostajemy w zamian?

  • w pełni regulowane zawieszenie Ohlins z tyłu i KYB z przodu,
  • kanapa z przeszyciem,
  • wykończenie w kolorze Silver Blu Carbon,
  • zegary z odwróconą kolorystyką.

Także pomijając wygląd inspirowany MT-10 SP, należy wspomnieć, że wersja SP będzie pewniej trzymać się drogi dzięki lepszemu zawieszeniu. Tu pełna regulacja twardości, dobić, odbić, naprężeń – generalnie to zawieszenie będzie pracować tak, jak je ustawisz. Fajnie, że mamy płyną regulację twardości tyłu. Jak ktoś lata z pasażerem to pewnie doceni. Kwestia wyglądu jest tutaj mniej istotna, choć zegary z odwróconymi kolorami są o wiele lepsze od klasycznych. Lepiej w nich widać, wszystko wyraźne, czy w słońce czy w deszcz. W nocy to w ogóle widać tak, jakby wskazania wgryzały się w siatkówkę oka.

Silnik w MT-09 SP

Motocykl napędzany jest przez 3-cylindrową jednostkę generującą 115 KM oraz 87,5 Nm. Jednocześnie waży 193 kg. To zdecydowanie lepszy stosunek mocy do masy niż w Aprilia Shiver 900. Moc daje się odczuć. Mt-09 zalicza się do tych bardziej szalonych motocykli, którymi do tej pory miałem okazję jeździć. Na pierwszym biegu sam wchodzi na koło podczas zwykłego przyśpieszania. Zwyczajnie w pewnym momencie mamy skok mocy i motocykla wstaje sam z siebie. Na drugim biegu idzie z gazu, na trzecim już nie ale strzał z klamki pomoże. Lubisz latać na gumie? Ten sprzęt jest dla Ciebie. Nie trzeba się za bardzo męczyć aby przednie koło poszybowało w górę. Jednak serce to potrafi się spocić i dać znać o swoim jestestwie bijąc żarem po nogach kierowcy.

Dodatkowo mamy tutaj sprzęgło anyhoppingowe oraz quickshifter w serii. To połączenie sprawia, że zarówno zmiana biegu w górę jak i redukcja, przychodzą z łatwością. Antyhopping w MT-kach działa rewelacyjnie. Quickshifter chodzi nieco twardziej niż w YZF-R6 ale i tak robi kiełbie we łbie. Sprawia, że człowiek inaczej operuje biegami, w zasadzie bardziej zaczyna się nimi bawić. Jakby nie było, skrzynia pracuje bardzo dobrze i ma wyczuwalny skok dźwigni. Niestety obudowa kosza sprzęgłowego, w moim przypadku przy 180cm wzrostu, wbija się w nogę podczas postoju i podpierania się na stopie. Zwyczajnie tak bardzo odstaje od silnika – trochę niewygodne.

Systemy w MT-09 SP

Motocykl posiada 3 stopnie kontroli trakcji oraz trzy tryby jazdy D-mode. Tryby te pozwalają na zmianę charakterystyki oddawania mocy . Tryb standardowy zapewnia mocny dolny oraz górny zakres obrotów. Mamy tryb dzikusa od dołu a do tego tryb z mocą ale o mniejszej reakcji na ruch manetki gazu. Daje to tyle, że motocykl prowadzi się płynniej choć ciągle dysponuje mocą. W tym trybie jeździłem najwięcej z tego względu, że sprawdza się w mieście. Motocykl jest czuły i reaguje na każde drgnięcie manetki gazu radośnie wyrywając się do przodu. A to znaczy, że na nierównej nawierzchni czasami szarpie całym motocyklem i kierowcą. I tu wchodzi tryb B ze swoim łagodnym nastawieniem do jazdy 😉

Trakcja też daje radę i producent nie szalał bez potrzeby z ilością stopni kontroli. Trakcje można wyłączyć gdy motocykl stoi w miejscu, ale musimy to robić każdorazowo po uruchomieniu srzęta. 1 stopień kontroli trakcji czuwa nad uślizgiem koła. Można się pobawić, jeśli motocykl w miarę płynnie wejdzie na koło to również system nie zareaguje. No chyba że towarzyszyć temu będzie mocniejszy uślizg tyłu, to wówczas komputer przejmie kontrolę nad maszyną i sprowadzi ją na ziemie. W 2 trybie kontroli trakcji nie ma mowy o takich wygłupach. Także dla początkujących najlepszą opcją będzie tryb B + 2 stopień kontroli trakcji.

Klasycznie mamy też ABS, który radzi sobie naprawdę dobrze. Zdecydowanie lepiej niż w innych motocyklach, którymi miałem okazję jeździć. Hamulec obsługuje się jednym palcem. Pełna siła hamowania dostępna bezproblemowo. Do tego ABS daje sobie radę z piaskiem, na mokrym, gubić zaczyna się dopiero na kamykach – ale to akurat nic nowego. Używanie samego tyłu to działanie mijające się z celem przy tym ABS, no chyba że bardzo delikatne wspomaganie wytrącania prędkości.

Co więcej o jeździe na MT-09 SP

Motocykl jest dość spory, szeroki i wysoki. Mówię to oczywiście z mojej perspektywy i doświadczenia. Nie ma tragedii ale miałem pod sobą smuklejsze jednostki. Ciężar nie przeszkadza w jeździe ale daje o sobie znać podczas wolnych manewrów. Niestety kanapa jest twardawa, ale ja wysiedziałem na niej 200km. Pozycja raczej nikogo nie zmęczy, siedzimy wyprostowani, ręce dość szeroko na kierownicy, niezbyt pochyleni do przodu. Pasażer za to będzie miał gorzej bo z tyłu jest mniej wyściółki w siodle, ale szerokość jego jest zacna, zatem na dojazd do 50km wystarczy. Dodatkowo piętami w butach typowo motocyklowych, zawadzałem nadlewami pięt o set pasażera.

W motocyklu mamy naprawdę świetne światła. LED to oznaka tego, że będzie biało prawie jak w dzień. Widać dobrze, na szeroko i bardzo daleko. W tym modelu Yamaha postawiła też na pewną, grubą stopkę. Żaden cienki pręcik tylko kawałek solidnej podpory by nasze moto nie walnęło z powodu wiatru o ziemię.

W zasadzie nie wyobrażam sobie jazdy na nim bez akcesoryjnej szybki. Bez niej zwiewa przy 120 km/h. Z szybką można spokojnie polecieć nawet 160 km/h. Także en dodatek jest raczej obowiązkowy jeśli jako właściciel planujesz wyjechać nim z miasta. Ogólnie do motocykla jest masa dodatków a wszystkie znajdziecie w jednym miejscu.

Podsumowując MT-09 SP

Motocykl ten jest dla miejskich jeźdźców ale niekoniecznie tych początkujących. To bardzo dobrze wykonany sprzęt, wykończenia i materiały nie dają powodów do czepialstwa. Spalanie na poziomie 7 litrów nie powinny nikogo szokować bo to taki motocykl. Kusi do grzechu, skłania do szybszej jazdy, ma zwariowany charakter i lubi oddawać moc. Wszak to „dark side of japan” 😉 Więcej o samym motocyklu przeczytacie na stronie producenta. Ode mnie trochę cyferek i zdjęć. Dodatkowo zachęcam do obejrzenia poniższej wideo-recenzji.

Typ silnika 3-cylindrowy, 4-suwowy, chłodzony cieczą, DOHC, 4-zaworowy
Pojemność 847 cm3
Moc maksymalna 115 KM przy 10 000 obr/min
Maksymalny moment obrotowy 87,5 Nm przy 8 500 obr/min
Długość całkowita 2 075 mm
Szerokość całkowita 815 mm
Wysokość całkowita 1 120 mm
Wysokość siodełka 820 mm
Waga w stanie gotowym do jazdy 193 kg
Pojemność zbiornika paliwa 14 litrów
Cena: 39 000 PLN wersja standard/44 000 PLN wersja SP – dane na 2018r.