Pojechałem po kombinezon dla Patronki do SECA

pojechałem po kombinezon do SECA

Pojechałem po kombinezon dla Patronki do ekipy SECA. Przy tej okazji powstał ten odcinek, w którym trochę o samym wyjeździe, jego celu i efekcie. Oraz o kilku innych pobocznych sprawach 😉

Pojechałem po kombinezon dla Patronki, bo udało mi się załatwić mega zniżkę dla niej na SECA REV-UP LADY. Dzięki temu udało się połączyć kilka pieczeni na jednym ogniu:

  • poznać ekipę SECA w realu;
  • przejrzeć całą gamę ich ciuchów i generalnie pogadać o planach;
  • zgarnąć kombinezon dla Patronki;
  • oddać nadmiar ciuchów;
  • spotkać się z Patronami i z adminem;
  • wskoczyć do wody;
  • oblatać CBR600RR;
  • i generalnie spędzić miło czas.

Ostatnio było za mało czasu na odrobinę odpoczynku, a ten wyjazd, choć sam w sobie był męczący przez wzgląd na pogodę, to jednak okazał się podarować mi nieco odsapki od codziennej rutyny. Dodatkowo wróciłem bogatszy o rękawice SUMMER SHORT oraz buty RACE TECH II (model nad HYPER). Zatem pewnie za jakiś czas pojawią się na kanale ich recenzja.

Należałoby się również zastanowić co bardziej pasowało na określenie tego wyjazdu bardziej. Zasada „Patroni mają lepiej”, myśl przewodnia „cierpliwemu wszystko przychodzi na czas” czy może wszystkim znane powiedzenie „karma wraca”. Na bank po trochę z każdego z nich 🙂 W zasadzie nie ma co za dużo mówić, zapraszam na odcinek nagrany w formie bardziej znanej Patronom 🙂