Honda Gold Wing trafia w moje ręce – pierwsze wrażenia

honda gold wing

Honda Gold Wing wpadła w moje ręce 🙂 W tym odcinku klasycznie pierwsze wrażenia z jazdy chyba największym motocyklem, którym miałem okazję jeździć.

Honda Gold Wing a dokładnie GL1800DA. Prawdopodobnie największy motocykl, jakim miałem okazję jeździć. Chyba, bo było też kilka motocykli Harley Dawidson a one też nie były małe. Jakby nie było, pierwsze wrażenie: „bydle” 😉

Początkowo trochę niepewnie, z lekkim strachem. Trochę n sztywno. Okazuje się, że niepotrzebni. Aczkolwiek pisząc te słowa mam za sobą 700 kilometrów na tym motocyklu. Nie mniej w tym odcinku pierwsze wrażenia. Motocykl odebrałem z rana i od razu ruszyłem na trasę. Pierwszego dnia zrobiłem nim 300 kilometrów. Jeździ się „śmiesznie” ale naprawdę komfortowo. Zresztą nie ma co za dużo mówić. Zapraszam Was na odcinek, w którym sami obejrzycie jak wyglądała walka z mnogością opcji i „guziczków” 😉

Oczywiście to są tylko pierwsze wrażenia. Pełna recenzja znajdzie się na kanale po powrocie z wycieczki po Pomorzu. Zapraszam Was również do obejrzenia innych filmów na moim kanale, oraz na stronę producenta, gdzie już teraz możecie przeczytać więcej na temat tej maszyny.