CRF250 Rally i XR650 vs poligon – jazda w terenie

CRF250 Rally i XR650

CRF250 Rally i XR650 czyli dwie skrajnie różne Hondy przedzierające się przez piachy i lasy 🙂

CRF250 Rally i XR650 obie maszyny wyprodukowane przez Hondę. Jedna o pojemności 250cc a druga 650cc. Jedna w typie adventure a druga enduro. Ten sam teren czyli podwarszawski poligon. Dużo piachów, ciężkie podjazdy, leśne ścieżki ale przede wszystkim ten ciężki piach. Oczywiście ja na Rally nie napadałem na każdą przeszkodę bo to nie mój sprzęt. Jeżdżąc na WR250 po obiekcie z podobnym teren zaliczyłem 4 gleby w 15 minut. Rally jest zdecydowanie bardziej ubrany w plastiki toteż nie chciałem ryzykować niepotrzebnej gleby. Zatem bardzo zachowawczo.

Problemem też okazały się ciuchy. Dżinsy, zwykła kurtka i zwykły kask to nie jest odpowiedni strój na takie przygody. Okulary szybko parują bo i człowiek się poci niemiłosiernie. Kurtka przepocona, spodnie tak samo. Buty pełne piachu. Zamknięta szyba też nie daje rady. Bez okularów to nie jazda bo piach wali po oczach a przy okazji – kamienie po kolanach. Także następną taką przygodę poprzedzi szał zakupów odpowiednich ciuchów do jazdy w terenie.

Nie mniej jednak świetna przygoda i fajne doświadczenie. No i jakby nie było udało się złapać na umawiane lata temu wspólne pojeżdżenie. O tym miejscu słyszałem wiele, ale dopiero teraz miałem okazję się tam udać i zobaczyć na własne oczy. Rzeczywistość dorównuje opowieściom 🙂 Śmieszne jest też to, że cięższy teren znalazłem 20 km pod Warszawą niż w okolicach mojej działki, gdzie kiedyś były same polne drogi.

Jeśli chcecie zobaczyć więcej filmów z tym motocyklem to zapraszam na odcinek, w którym opowiadam o czasach mojej młodości, na pierwsze wrażenia z jazdy oraz na odcinek, w którym mówię na temat tego co sądzę o motocyklach typu enduro.