Dostałem paczkę od ekipy Redline.com.pl z ciuchami motocyklowymi do testów. W tym odcinku unbox i pierwsze wrażenia na temat rzeczy, które dostałem do sprawdzenia.

Redline to Polska firma, która zajmuje się produkcją nowoczesnej odzieży motocyklowej. Stawiają na wygodę podczas codziennego użytkowania oraz bezpieczeństwo. A w związku z tym, że podczas projektowania swoich wyrobów opierają się na opiniach użytkowników, to dostałem na testy całą masę ubrań 🙂

W tym odcinku zaglądam do paczki, którą otrzymałem, pokazuję Wam w czym będę jeździć w tym sezonie, oraz dzielę się moimi pierwszymi wrażeniami i spostrzeżeniami na temat tych ciuchów. W paczce znalazły się:

Przez najbliższe miesiące będę jeździć w tych ciuchach ile się da, a gdy już wyrobię sobie na ich temat opinię to przygotuję recenzję gdzie powiem więcej o tym jak sprawują się w codziennym użytkowaniu. Bo klasycznie nie zwykłem do przedstawiania opinii na podstawie wyglądu czy dwóch dni używania czegoś. Jeśli chcecie zapoznać się już teraz z tymi produktami, poczytać więcej na ich temat, to zapraszam na stronę Redline – podlinkowałem wszystkie ciuchy, żebyście nie musieli długo szukać.

Część rozwiązań zastosowanych przez Redline jest dla mnie nowością. Mam tu na myśli niewypinaną warstwę kevlarową w spodniach, czy brak ochraniaczy na biodrach. Jak się okazuję, ochraniacze są dostępne osobną, a do ich spięcia służą rzepy widoczne na filmie. W sumie sprytne rozwiązanie, bo nie każdy jeździ z tymi ochraniaczami w spodniach na co dzień. Ja otrzymam je dodatkowo i będę używać bo sądzę, że to jak jeździ się w pełnym zestawie, będzie dla wielu z Was interesujące.

Ogólnie jestem mega zadowolony z możliwości przetestowania tych ciuchów i w tym miejscu podziękowania dla ekipy Redline za testówki 🙂

A teraz zapraszam na unbox: