Jeansy motocyklowe to coś, co w powinno znajdować się w szafie każdego motocyklisty. W tym artykule i dołączonym odcinku przedstawiłem spodnie, w których jeździłem na co dzień przez ostatnie kilka lat.

Spodnie SECA STROKE

SECA Stroke to jeansy motocyklowe, w których jeździłem przez ostatni rok. W trakcie ich użytkowania z dnia na dzień byłem do nich coraz bardziej przekonany. Na początku brakowało mi kilku rzepów do mocowania siatki kevlarowej w okolicach rozporka, ale z czasem przestałem zauważać ich brak. Kwestia przyzwyczajenia z poprzednich spodni.

Jeansy te kosztują około 430 zł i są dostępne w rozmiarach 32 – 40. Więcej na temat ich codziennego użytkowania powiedziałem w odcinku, który linkuję pod tekstem, więc tu nie będę się powtarzać. Zostawiam za to trochę więcej informacji na temat ich wykonania, które wraz z rozmiarówką można znaleźć na stronie SECA:

Materiał: Jeans denim stretch
Częściowa podszewka z włókien Kevlar® zapobiegająca przetarciu
Komfortowe, regulowane protektory CE kolan w kieszeniach umożliwiających wyciągnięcie
Piankowe ochraniacze bioder w kieszeniach umożliwiających zastosowanie protektora CE
Krój dostosowany do pozycji motocyklisty
Cztery kieszenie + kieszonka na monety
Zamki renomowanej japońskiej marki YKK®

Spodnie Freestar Street Fighter Unit

W tych spodniach jeździłem przeszło 6 lat, a ich stan dowodzi, że jednak dżinsy są bardzo wytrzymałe. Jak na tyle lat ciągłego zmagania się z szarpiącymi podmuchami powierza, deszczami, i jazdą w różnych temperaturach, to muszę przyznać, że trzymają się świetnie. Niestety na chwilę obecną są praktycznie niedostępne na rynku. Znalazłem je tutaj. Z tej strony również dodaję informację o wykonaniu:

Materiał: Cotton 70%, Polyester 30%
Ilość protektorów: 4
Wzmocnienia: Szwy, Nity
Odpinane szorty kevlarowe z dodatkową kieszenią na tylny opcjonalny protektor chroniący kość ogonową
Regulowana szerokość pasa
Boczna kieszonka na telefon
Dół nogawki regulowany na rzep
Profilowane szwy kolanowe

Po więcej informacji na temat użytkowania tych spodni na co dzień zapraszam do poniższego odcinka: