MACNA DRY COOLING VEST – chłodząca kamizelka

MACNA DRY COOLING VEST coda motovlog

MACNA Dry Cooling Vest czyli motocyklowa kamizelka chłodząca. Czy działa? Co daje nam motocyklistom? Czy warto się nią zainteresować? Odpowiedź na te pytania w poniższej recenzji.

Macna Dry Cooling Vest to chłodząca kamizelka motocyklowa, którą otrzymałem na testy od I’m Inter Motors. W zasadzie do czasu jej odebrania nie zdawałem sobie nawet sprawy, że coś takiego istnieje. Toteż tym chętniej przystąpiłem do jej testów. 

Jak działa Macna Dry Cooling Vest

Kamizelka ta działa na zasadzie odparowywania wlanej wody, dzięki czemu osoba ją nosząca odczuwa chłód. Chłodzenie klatki piersiowej wpływa na temperaturę całego ciała. Dzięki temu nie odczuwamy przegrzania podczas gorących dni. I to faktycznie działa choć nie tak długo jak podaje producent. Według jego informacji ta kamizelka po napełnieniu wodą, powinna chłodzić właściciela przez 3 dni. W praktyce szybko okazało się, że ten czas jest mocno uzależniony od panującej temperatury oraz intensywności jej używania.

Czas intensywnych testów przypadł w momencie największych, letnich upałów. Najczęściej kamizelka wytrzymywała dwa dni. Nierzadko jednak trzeba ją było uzupełniać codziennie. Jednak w połączeniu z kurtką SECA STREAM II oraz bielizną termoaktywną Outlast, stanowiła idealny zestaw do walki z ukropami na poziomie przeszło 35 stopni. Przy tej temperaturze, w tym zestawie, byłem w stanie ciągle jeździć w kurtce z plecakiem motocyklowym (Kriega R20) i czuć się komfortowo.

W zasadzie jedyne co musimy zrobić to wlać pół litra zimnej wody (ale nie schłodzonej – zwykła kranówka) i równomiernie rozprowadzić ją po całej kamizelce. To akurat zadanie jest nieco kłopotliwe z uwagi na to, że wlew znajduje się z przodu na jednaj z połówek kamizelki. A z plecami i kolejną połówką połączona jest jednym wąskim tunelem. Ale przy odrobinie wprawy można to zrobić błyskawicznie. Nie miałem też nigdy problemu z tym, że w którymś momencie woda wydostała się z kamizelki na mnie.

Czy warto?

Macna Dry Cooling Vest naprawdę działa. Bez niej, pierwsze co robię po zejściu z motocykla w słońcu, to rozpinam kurtkę. Z tą kamizelką nie jest to już tak naglące bo nie towarzyszy mi uczucie zagrzania. Myślę, że z powodzeniem znajdzie też zastosowanie pod kombinezonem na torze. Tu niestety nie da się jej połączyć z żółwiem, bo będzie to zdecydowanie niekomfortowe, ale pod zwykły kombinezon na bank nie zaszkodzi. 

Kamizelka kosztuje 479,18 (cena z 2019r) i możecie ją znaleźć tutaj. Poniżej wideo-recenzja owej kamizelki, na którą zapraszam po więcej informacji.